poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Prawdziwe powietrze

nie mam sił na nic. staram sobie tłumaczyć, że tak musiało być. nie pytając nikogo dlaczego...
ale kurczę wcale nie jest dobrze. dziadek czuje się coraz gorzej. będzie miał chemię. możliwe, że przejdzie poważną operację. 1 kręg jest połamany, 2 pęknięty.. wystarczyłby jeden ruch..

ta choroba jest okropna. a najgorsza jest bezsilność. nic nie można zrobić nie ma jak pomóc. nawet przeciwbólowe nie pomagają. teraz tylko by uśmierzyć ból. jak to będzie.?

nikomu nie jest łatwo. Basia strasznie schudła na buzi.

nic nie wiem.. choć chciałabym choć trochę.

mam dość niektórych naszych lekarzy. to wcale nie lekarze..


tylko mnie przytul...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz