czwartek, 27 września 2012

Guardian

chyba znowu mam wahania nastroju. denerwuje mnie gadanie ludzi. denerwuje mnie własne ja. że jestem takim leniem. że nic nie robię. idę spać. i mam wszystko w dupie.

nic nie jest niesprawiedliwe i nawet nie powinno a wręcz nawet nie można pytać dlaczego...

dziś z zewnątrz był całkiem ładny dzień. taka pogoda najbardziej mi odpowiada.

głupia deklaracja. głupie jest wszystko... nikt nie chce w niczym pomóc i każdy ma w dupie. to nie jest normalne. "radź sobie sama"

wszystko zaczęło już przekraczać normy społeczne. poprzeczka się podnosi i to co jest niedorzeczne staje się normą. tak właśnie jest..

jestem nijaka.


szok.

Czy wiesz, że... Cię kocham...?

czwartek, 20 września 2012

miało być: FAN

Wszystkiego najlepszego Dziadziu.
Dziś kończyłbyś 69 lat między nami. bardzo Cię kocham i tęsknię. mam nadzieję, że już Cię nic nie boli i radujesz się już w niebie. smutno jest tutaj bez Ciebie. Babci nie ma kto zrobić rano kawy. Bagrusia musi zostawać sama, a my chodzimy na Twój grób. mam nadzieję, że jak odchodziłeś stąd to Cię nic nie bolało i nie cierpiałeś. jutro będziemy modlić się o zdrowie Twojej duszy. chciałabym, abyś wstawiał się za nami u Boga i podtrzymywał babcię za ramię. bardzo ciężko Jej bez Ciebie. przymnóż babci wiary. mogę obiecać, że nigdy babcia nie będzie sama bo ma nas. nie wiem co chciałabym Ci jeszcze napisać, wszystkie myśli gdzieś uciekają razem ze łzami. mam nadzieję, że wszystkie docierają do Ciebie Dziadziu. dzieci nie zdają sobie sprawy z tego, że już nie usiądziesz w fotelu, a one nie będą mogły się już do Ciebie przytulić. ja też do końca nie zdaję sobie z tego sprawy, że już nie będę mogła zamienić z Tobą zdania.. została pustka i cisza w domu. Dziękuję za każdą chwilę jaka mi była dana z Tobą spędzić. Dziękuję za opiekę nade mną, za rozmowę i jako dziecko dziękuje za wszystkie słodycze, które dostałam i mogłam ze smakiem zjeść. wiem Dziadziu, że zawsze będziesz obok mnie, choć fizycznie będzie bardzo  mi Ciebie brak. razem mieliśmy się bawić na moim weselu i miałeś zobaczyć swoje prawnuki. mam nadzieję, że kiedyś będziemy razem radować się w niebie.
Kocham Cię bardzo mój kochany Dziadziu.! tęsknię...

niedziela, 16 września 2012

1.

jeszcze tylko jeden dzień. i to w sumie nie dzień tylko parę godzin...

nie jest dobrze. wcale nie jest dobrze. Dziadek podpięty pod aparaturę... ciągle dostawał leki. niewydolność nerek. złe krążenie, omdlenie, respirator, dializa. nie wiem jak zniosę jutrzejszy dzień. jeśli przetrwam jutro będzie dobrze. bezsilność, strach, lęk, ból, łzy, słowa, krótkie słowa, dźwięk aparatury, bezradność, obawa, przewidywanie... nadzieja.

wszystko jest zbyt trudne żeby to pojąć. zbyt ciężkie...

kurwa.... jebie się wszystko z góry na dół...

Zrozumieć całkiem obcy język...

sobota, 15 września 2012

3. 2.

kuuurczę. nooo to już tak bliziutko. bliżej niż dalej. ;* jeeeejku. a za tydzień świętujemy. to nasz dzień i będzie ociekał zajebistością.

w tym tygodniu dużo jeszcze przede mną. trzeba ogarnąć parę rzeczy. ale dość przyjemnych..

jak to nie ma baleysa jak jest.! i właśnie go skosztowałam. tylko na czubek języka. bo brałam leki..

dziadek coś nie czuje się najlepiej, od paru dni Go czyści.. eeeh. jutro pewnie się podejdzie do dziadka.. kurczę.. pierdolone to wszystko..

rodzice sie dobrze dzisiaj bawią gdzie my za tydzień będziemy bawić się jeszcze lepiej. i w sumie już będziemy tuż przed biciem pasem..

Zatańczysz ze mną.?
i podała mu swą dłoń, by oderwać się od życia i przenieść w wir fantazji...

czwartek, 13 września 2012

4.

jeeeejku. jestem jakoś wewnętrznie jestem zdenerwowana. nie wiem czym.. dziś się rozpłakałam. nie lubię tego. bardzo tego nie lubię. to upokarzające, że łzy napływają tak szybko..

chciałabym sobie pogadać z Piotrkiem. tak jak kiedyś..

już tylko zostało 4 dni. ;)) cieszę, się...

jak to będzie za 5 lat a jak za więcej.?

teraz już coraz bliżej dzień którego oczekujemy. 9 dni. jeszcze mamy 9 dni. i bawimy się. wybawimy się jak nigdy. będzie zajebiście. i czeka nas też zajebista wycieczka..

świńska krew..

Kiedyś Ci zaufałam... tak po prostu ufam do dziś...

środa, 12 września 2012

7. 6. 5.

zaczynam o 1.01..

dopiero skończyłam czytać streszczenie i opracowania i opisy bohaterów. ememem. ostatnia bezsenna noc po prostu mnie wykończyła. jakoś nie mogę sobie tego odespać...

dziś byłyśmy oglądnąć mieszkanie. jest naprawdę świetne. i chciałabym tam mieszkać. dużo przestrzeni. naprawdę sporo. ogólnie bardzo pozytywnie.

już prawie wszyscy zaproszeni. jutro prawdopodobnie pojadę z ciocią wysprzątać i ogarnąć wszystko. zobaczymy jak wyjdzie. recesywny nie myślał, że będzie zaproszony, a Zając w wyniku tego wygrał piwo. niech się darzy. a może akurat poprawi się sytuacja. kto wie.?

już wielkie odliczanie. dziś aż skaczę przez 3 dni. i już zostaje tylko 5. bardzo Cię kocham.! ;*

dziś tak mało, bo niestety spać się chce. aczkolwiek jest to dziwne.

Małe, ale potrafiące kochać...

niedziela, 9 września 2012

8

"ugryź żabkę. jap.! jap.! w pyszną kapkę. jap.! jap.!"

Marzy mi się piątek.
 -no pisz
-czemu?
-bo Cię kocham
-ściema roku.

Bad romance ♥

"jak już dostaniemy świadectwo, to w czerwcu będę przychodził do szkoły po bułki."

"jutro jest matma? czy nie ma matmy? jest. o Jezus Maria"

posmakuję tortu bezowego. zobaczymy czy dobry. ;*

dopisuję już w domu.. był przepyszny. ;)
dość ciekawa rozmowa na gg. nie ma to jak ciupanie sobie..

jeszcze 8 dni. a właściwie już za 45 min już tylko tydzień. ;*

 "Nie będę tłumaczył się jak winny ktoś, co złego w tym, że kocham cię?"


sobota, 8 września 2012

9.

tak, że ten no. jeszcze 9. kocham Cię. i czekam, aż dołączysz do mnie i pójdziemy sobie na piwko. pod parasolki czy coś. uwierz mi czekam na to. i kiedy razem się upijemy. w sumie to nawet już rozmyślałam o Sylwestrze... fajnie mi się z Tobą pisze sms. fajnie tak móc odpisać Ci na sms.. naprawdę cieszy mnie to może też na 30 dni będzie gg na telefonie. zobaczymy, bo coś hasło nie wchodzi..

za tydzień u Gluty. fajnie by było, jak by udało się zorganizować. omomom.

po jednym piwku.. skończyłam z abstynencją od 10 kwietnia 2010 roku. wytrzymałam bez jakiś większych problemów.

plany na naszą 18 już są. teraz tylko trzeba będzie je realizować. ale alkohol trzeba mi będzie trochę ograniczać, bo coś czuję, że szybko mnie weźmie. się zobaczy...

lubię wczorajszy dzień. podobał mi się.

nie ma po co jeździć do galerii. nie ma tam nic konkretnego. nic co by się chciało mieć. trzeba pochodzić po sklepach i kupić jakąś tunikę, sukienkę lub ostatecznie bluzeczkę. zobaczymy...

dziś niezbyt przyjemny sen..

z dziadkiem w miarę dobrze. dziś przywieźliśmy Go do domu.. co prawda wypis ma dopiero na jutro.. ale udało się jakoś to ominąć. boję się o dziadka. o babcie też... jak to będzie.?

Kocham właśnie Ciebie.! i nie zapowiada się bym kochała kogoś innego.

piątek, 7 września 2012

180

-Janczyku ! W dniu Twych urodziny życzyMY Ci wszystkiego najlepszego.
-Dużo sexu oczywiście, nie można całe życie jechać na własnej ręce ;)
-Co pisałem ja sam tutaj , a co Patorkę to się napewno domyślasz :>
-Ty Pizdrulkę jesteś po prost
u mało kreatywny, no ale co zrobisz. ;p
-Dobra, dobra, odezwała się kreatywna, weź cwaniaro napisz coś sensownego , nie masz fb to nie istniejesz ♥
- Na pewno bardziej kreatywna niż Ty, poza tym to że masz fb nie znaczy że jesteś fajny! I może by tak zlożyć życzenia a nie jakieś durne konwersacje. A więc;
P; zdrowia,
D; spełnienia marzeń,
P; wytrwałosci w abstynencji,
D; udanej pielgrzymki na Bączą,
P; architektury gdzieś tam w uj uj daleko,
D; ujemnej delty na maturze.

Oryginalni MY ;*
P.S. Tutaj mały bit na udana zabawę. -http://www.youtube.com/watch?v=a7fkl60eSzQ
 
 
 
 no to tak wyglądały życzenia od Moich.. każde inne to już nie to samo. czyli innymi słowy i już szczerze powiedziawszy- mam osiemnaście lat, piszę 180 post a zapowiadana pogoda na wczoraj to 18 stopni. jakoś nie jest mi z tym dobrze. ogólnie to jest nazbyt stresujące. bardzo dziękuję za wczoraj, za przedwczoraj, za dziś również. kocham Was i nie wiem co bym zrobiła gdyby miało mi kiedyś Was zabraknąć. naprawdę nie wiem.. ucieszył mnie telefon od babci. jakoś tak mi się lepiej zrobiło. ale dzisiejsza koperta.. do tej pory mi głupio.. 
 
wierzę, że 22 września będzie naprawdę zajebiście. i zajebiście będziemy się bawić. i to będzie impreza, którą każdy będzie świetnie wspominał. w to wierzę. to już za dwa tygodnie. już za dwa tygodnie. 
 
 a ogólnie to teraz odliczanie... jeszcze 10 dni. jeszcze tylko dziesięć dni. dni tych jest 1 0. kocham Cię. i czekam aż dołączysz do grona. 
 
dziś pierwsza młodzieżówka w tym roku szkolnym... kuuurczę. nie chce się wierzyć, że wszystko tak leci.. 
 "Kiedy spotkasz w mieście jeża to do rynku szybko zmierzaj."


"Francja, elegancja, Szczerba, niepełnosprawne dziecko."

brak weny twórczej, inwencji, espritu, jakiejkolwiek kreatywności i pomysłowości. brak twórczej postawy i  twórczego myślenia.energii również brak, a o obrotności oraz zaradności już nie wspomnę. ale od czego jest słownik synonimów. 
 
boję się co tu może być jak ja zacznę pić.. eeeh.. na razie nie jest mi to dane.. więc czekam.. może ktoś się domyśli i zaproponuje.
 
 Powiem to nazbyt wulgarnie... ale przelizałabym się z Tobą... wiem, wiem. przepraszam...
 

niedziela, 2 września 2012

Little by Little


True perfection has to be imperfect
I know that that sounds foolish but it's true
The day has come and now you'll have to accept
The life inside your head we give to you
You know I didn't mean what I just said
But my God woke up on the wrong side of his bed
And it just don't matter now



Dziewczynki śpią u nas. Aż im zazdroszczę, że są jeszcze w tym wieku. Moje dni biegną pośpiesznie ku okrągłej dacie. To jest nie do wiary..

Jutro trzeba wstać na 9.30. a później kawka. i omówienie wszystkiego. bo naprawdę jest co omawiać. ta 18 naprawdę będzie zajebista. robimy ją razem. razem zdmuchniemy świeczki z tortu pewnie myśląc bardzo zbliżone życzenia. i damy sobie prezenty w tym samym czasie. musi być wszystko ook. nie ma innej opcji..
małe marzenia czasem się spełniają.

We the people fight for our existence
We don't claim to be perfect but we're free
We dream our dreams alone with no resistance
Fading like the stars we wish to be

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥

jeeeejku..

Ty może też tam będziesz, może mnie przytulisz...