sobota, 15 września 2012

3. 2.

kuuurczę. nooo to już tak bliziutko. bliżej niż dalej. ;* jeeeejku. a za tydzień świętujemy. to nasz dzień i będzie ociekał zajebistością.

w tym tygodniu dużo jeszcze przede mną. trzeba ogarnąć parę rzeczy. ale dość przyjemnych..

jak to nie ma baleysa jak jest.! i właśnie go skosztowałam. tylko na czubek języka. bo brałam leki..

dziadek coś nie czuje się najlepiej, od paru dni Go czyści.. eeeh. jutro pewnie się podejdzie do dziadka.. kurczę.. pierdolone to wszystko..

rodzice sie dobrze dzisiaj bawią gdzie my za tydzień będziemy bawić się jeszcze lepiej. i w sumie już będziemy tuż przed biciem pasem..

Zatańczysz ze mną.?
i podała mu swą dłoń, by oderwać się od życia i przenieść w wir fantazji...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz