mój najmniejszy palec prawej stopy będzie chodził o kulach. a co. jemu też coś od życia się należy. śmiać mi się chce na samą myśl o j. polskim. Piotruś wymiata a Edyta tylko podpuszcza. ale przynajmniej śmieszniej było. te wszystkie teksty jakie poleciały. niestety Piotruś się hamował. i jakoś doczytał do końca. wgl. chory, biedny katar ma. wsp mu. bo katar tak jak już mówiłam 1000000000000 razy to najgłupsza i najgorsza rzecz na świecie. a lubię gdy gardło mnie boli. i lubię mieć chrypkę choć często mi się to nie zdarza.
mój rozdział z długimi włosami powoli się kończy. ciągle tylko biadolę o tym ale już jutro większa część będzie odcięta..
jebcyć to tak po chamsku. typowo. jebaj to tak już milej. jebcyć to tak po szwabsku. lubię: jebaj się.!
cóż więcej dodać. brzuch mnie boli. na jedzenie jakoś ochoty nie mam.
o kurczaczki. na jutro biała kartka. w sumie chyba za 2 tyg tez mogło by być. tak coś chyba słyszałam. albo się przesłyszałam. a to całkiem możliwe. żebym nie zapomniała się dopytać o to. a jutro będzie inaczej. zupełnie. ciekawość. to mnie ciągnie jak na razie.
Na co człowiekowi świstek z napisem, że studiował, lizał dupy profesorom i opierdalał się przez 4, 6 czy 8 lat? [...] Jakie to wszystko głupie. Przecież jak coś umiesz, to umiesz - nie umiesz, to nie umiesz. Co ma do tego szkoła i papierki?— William WhartonTato
Rodzimy się z krzykiem. Z buntem dorastamy. W szalonym pędzie życia gubimy ponad miarę cenne perełki czasu, ścigając marzenia niedościgłe, chwytając chwile nieuchwytne...
— Halina Ewa Olszewska
A wiesz? Sny i marzenia to nie wszystko. Ja chciałabym mieć Cię obok.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz