sobota, 25 czerwca 2011

do celu.

już tyle czasu minęło. wakacje już się rozpoczęły. to wszystko pędzi tak, że nawet nie ma się czasu mrugnąć okiem. co dopiero mi się wydawało, że jeszcze tyle trzeba zrobić. a wszystko już przeminęło. nie trzeba się uczyć. można spać do południa. i robić co się tylko chce.

wiem na pewno, że chcę kota- ragdolla. białego z szarym pyszkiem. one są takie świetne, słodkie i do przytulania. już mi się odwidział pies. ja chcę kota.

jakoś sobie nie wyobrażam tych wakacji. choć teraz jest tak zajebiście. nie chciałabym niczego psuć. bo wszystko jest na jak najlepszej drodze. chciałabym iść na pielgrzymkę do Częstochowy, ale w tedy bagrany przyjeżdżają do polski. kurczę. będę się musiała dobrze zastanowić, co wybrać. zobaczymy jak to będzie.

ja chcę tamte buty.. można powiedzieć, że się w nich zakochałam. tylko dlaczego one są takie drogie?! 130 zł. to jest bardzo dużo, choć gdybym miała pieniądze to bym za nie tyle dała. ale były cudne. dawno nie miałam tak, że weszłam do sklepu i od razu jakieś buty rzuciły mi się w oczy.

jeszcze kilka kolejnych dni jesteś tutaj, a później wyjeżdżasz. aż na miesiąc. nie wiem jak to wytrzymam. a tym bardziej jak teraz widzimy się dość często a na dodatek jest tak fajnie. tak ok, aż normalnie się dziwię i spoglądam wstecz i się zastanawiam czy przypadkiem to nie jest sen. i może ja sobie wszystko za bardzo dobieram do głowy. ale jakoś specjalnie mnie to nie obchodzi. bo ja lubię gdy się śmiejesz. lubię, wręcz kocham. gdy jesteś obok. dla mnie to się liczy najbardziej. gdy spoglądasz na mnie... kurczę to jest nie do opisania. a ja od Ciebie wzroku oderwać nie mogę...

ważna niedziela dla Dyśki. zobaczymy jak to się ułoży. oby jak najlepiej. bo trzeba mieć wiarę.

I dziś mogę zasnąć z Twoim zapachem obok i wyobrażać sobie Ciebie śpiącego na moim ramieniu. Jesteś najważniejszą osobą w moim życiu i cholernie zależy mi na Tobie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz