niedziela, 8 lipca 2012

Fast Car

You've got a fast car
I wanna a ticket to anywhere
Maybe we make a deal
Maybe together we can get somewhere
Any place is better
Starting from zero, got nothing to lose
Maybe we'll make something
Me, myself, I've got nothing to prove



nikt nie mówił, że nie może być gorzej. opadam z sił. wczorajszy ból głowy mnie wykończył. dziś już jest lepiej. choć jeszcze dużo spałam i gardło dalej boli. głowa już mniej.



5 lipca.
em. nie tak powinno być, nie tak. dowiedziałam się, że dziadek ma raka. jutro jeśli będzie miejsce rozpoczyna chemię. są już przeżuty z płuc do węzłów chłonnych. boję się jak dziadek przyjmie chemię. jak będzie się po niej czuł. żeby tylko pomogła. jednego dnia dziadek czuje się beznadziejnie, jednego ciut lepiej. ale nie jest dobrze. mimo, że przestał palić tyle lat temu a jednak..
nadzieja na cokolwiek.

nie tak to wszystko miało wyglądać. może prosiłam o zbyt wiele.. brak mi sił.

noc jest koszmarnym dniem a dzień niespokojną nocą. 

a może jednak kiedyś przyjdzie taki dzień i rozwieje wszystkie wątpliwości a słońce zaświeci na nowym niebie. 

Czyń co zechcesz tylko mnie uprzedź, powiedz jak naprawdę jest..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz