sobota, 18 grudnia 2010

bo śnieg...

Spadł za późno, więc nie ma świąt.

Spać... Nie wiem czy komuś to przeszkadza, że się nie śpi do późna a rano to jest środek nocy. Bynajmniej ja nie chodzę i nie budzę innych. I nawet nie mam takiego zamiaru. Co ja poradzić mam jak nie mogę zasnąć?

ooo tak. spać. dziś nie będzie wywodów. nawet nie mam siły. męczące zakupy. i to że sobie pojadłam tak, że już nic więcej bym nie zmieściła. Jutro inaczej do kościoła tylko dlatego ze chcę się wyspać. Dziękuję kochanie. ;*

Bez sił stałam i płakałam. Chciałam krzyknąć, jeszcze porozmawiać, bele byś nie odchodził. 

''Są gdzieś łąki pełne snów,
jest uczucie,
które nigdy Cię
nie zrani już."

Kocham Cię...

bez sił opadam i idę spać. ale czy zasnę?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz