poniedziałek, 14 lutego 2011

walentynki.

nie pisałam już tyle. ciągle zapominam. ferie minęły. i już ich nie ma.w piątek byłam u Sabiny, pogadałyśmy sobie i powspominałyśmy. w sobotę obeszłyśmy z Edytą do rynku i z powrotem prawie na daremno. spotkałyśmy Ciebie. w niedzielę pojechałam z rodzicami i kuzynem na łyżwy. mogłam wreszcie sobie szybko pojeździć.tyle że łyżwy mnie obgryzły. dziś dostałam 1 z matmy za kart. wczoraj bolał mnie cały dzień brzuch dzisiaj tak samo.

ze zwykłymi sprawami sobie nie radzę. duszę w sobie to wszystko.. Edyta chciałabym pogadać jakoś w najbliższym czasie. ale tego czasu brak. zwyczajnie brak..

i mimo tego, że długo nie pisałam. to jest krótko. spać  mi się chce a przecież spałam. i to dość długo.. no ale cóż.. nie mam sił. nie umiem na nic na jutro tyle dobrze że idziemy do teatru. ale biol i tak jest....

Pozwól mi siebie kochać. Gdybym tylko mogła dałabym Ci całe moje serce. Ale czy je przyjmiesz?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz