środa, 26 stycznia 2011

dlatego,

wczoraj:
dostałam 4 z angielskiego ze spr. i się bardzo cieszę. pierwsza wyższa ocena niż 2 od początku roku szkolnego ze sprawdzianu. dostałam też 3 z polskiego i jestem już mniej z tego zadowolona. no ale niech będzie. z religii dalej słuchaliśmy tej płyty. ciekawe kiedy ją skończymy. ale tak fajnie się tego słucha. i Edyta pierwsza skojarzyła, że to może być ten ksiądz co przyszedł do nas na rekolekcje co były na młodzieżówkach. wczoraj byłam na imprezie. było nawet ok. ale szokuje mnie Ola. i z tego co słyszałam dużo osób w klasie jej nie lubi... a tańczyła tak jak jakaś małpa wypuszczona z klatki. mnie się nie podobało. wczoraj strasznie mnie ścinało i poszłam spać jak najszybciej a i tak wyszło dosyć późno..

hmmm. dziś... ciągły się lekcje. i nudno jak nie wiem. (o.! troposfera.!) jak wróciłam do domu i zjadłam obiad to poszłam spać. i spałam do 19. nic się nie uczyłam. na szczęście mama wymyśliła, że tak nie może być, że mam codziennie 37 stopni i powinnam iść do lekarza. ja na to przystałam mówiąc, że pójdę jak nie pójdę do szkoły.  i żeby nie było powiedziałam, że mam spr. z fizyki. więc takim sposobem jutro nie idę. zobaczymy jak będzie w piątek bo są lekcje po pół godziny. a jutro na godzinie wych. ma przyjść Szczygieł i Hispan. z tego powodu też żałuję, że nie idę do szkoły. ale może na chwilkę wpadnę tam.. zobaczymy jutro...


I mogę sobie żałować każdej chwili nie spędzonej z Tobą, ale i tak przecież nic nie zrobię. Nic, bo niby jak? Te chwile w których mogę na Ciebie patrzyć są takie cudowne. Na usta cisną się "dwa słowa dziewięć liter", ale jakoś w tych ustach pozostają. Tylko język się z nimi kotłuje. i nie chce ich wypuścić na zewnątrz. wypowiadane są gdzieś tam w domu w ciszy, gdy nikt nie słyszy. Wypowiadane są gdzieś w podświadomości. Mówione wprost do Ciebie, ale Ty nie usłyszysz. To są zbyt mocne słowa by wypowiadać je pochopnie, ale przecież ja jestem ich tak pewna jak mało kto. I jak by tak je rzucić na wiatr wijący na Ciebie, nie były by to te same słowa wypowiedziane gdzieś prze ze mnie, nie miały by takiej mocy. noże w tedy by nawet nie doleciały...


Tak ciężko odgadnąć mi Twoje myśli. Pozwól mi choć na moment zagłębić się w Twojej duszy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz